bułeczki z jabłkami

dośc długo szukałam odpowiedniego przepisu aż w końcu trafiłam na idealny wprost dla mnie :)

nie będę się rospisywac co i jak. powiem tylko, że przepis pochodzi z tej strony (TUTAJ).
smacznego :)

pączki serowe (oponki)

dostałam od mamy sporo sera białego takiego swojskiego. zostało trochę, a nie chciałam żeby się zepsuł więc poszedł na coś słodkiego :)

potrzebne składniki:
- kostka twarogu 250g (dałam więcej :p)
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- odrobina soku z cytryny
- cukier waniliowy
- 8 łyżek oleju
- 6 łyżek masła

ser ugniatamy widelcem najdrobniej jak się da. osobiście lubię jak gdzie nie gdzie są większe grudki :)

dodajemy pozostałe składniki, 

wyrabiamy ciasto.

gotowe ciasto rozwałkowujemy (grubośc jaka Wam pasuje. ja standardowo robię na około 1cm grubości). wycinamy kółka. świetnie się do tego nadaje kufel i kieliszek :)

gotowe oponki smażymy na głębokim oleju na brązowy kolor. gdy wystygną posypujemy cukrem pudrem.

smacznego :)

szaszłyki

obiadek pracochłonny bo jest troszeczkę zabawy ale wart grzechu :)

potrzebne składniki:
- 1 pojedyncza pierś z kurczaka
- ogórki konserwowe
- papryka konserwowa
- małe cebulki
- oliwa
- przyprawa do kurczaka

to jest taki mój standard. oczywiście możecie dodac co chcecie. osobiście lubię jeszcze dorzucic cukinię i pieczarki od czasu do czasu :p

kurczaka dokładnie myjemy i osuszamy. kroimy w kostkę średniej wielkości. z oliwy i przyprawy do kurczaka robimy marynatę, wrzucamy naszego kurczaka i dokładnie mieszamy.

 ogórki kroimy na plasterki około 1cm grubości, paprykę w kostkę wielkości mniej więcej pozostałych składników. jeśli mamy małe cebulki to kroimy je na 8 części, jeśli cebula jest standardowej wielkości to staramy się pokroic ją tak aby kawałki odpowiadały wielkością reszcie składników.

nigdy nie wiem ile czego trzeba więc kroję trochę aby potem można były dokroic (lepiej żeby nam nic nie zostało :p)

wszystkie składniki nadziewamy na patyczki do szaszłyka na zmianę pamiętając aby zaczynac i kończyc od kurczaka.

pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180st przez 30min. smacznego :)

placuszki ziemniaczane inaczej

pomysł mojego męża żeby je zrobic ale muszę przyznac, że mi posmakowały :)

potrzebne będą:

- około 1kg ziemniaków
- 2 cebule
- jakaś wędlinka (u mnie boczek szynkowy)
- sól, przyprawa do ziemniaków
- oliwa
- odrobina masła
- pęczek koperku

ziemniaki obieramy, kroimy i gotujemy w osolonej wodzie. po ugotowaniu odcedzamy i ubijamy z masłem i posiekanym pęczkiem koperku. zostawiamy w garnku bez przykrywki aby nam ostygły. 
w tym czasie kroimy wędlinkę i cebulkę w kosteczkę po czym podsmażamy na oliwie.

podsmażoną cebulkę i wędlinkę dodajemy do utłuczonych ziemniaków. wszystko razem mieszamy łyżką.
słyszałam, że dodaje się jeszcze jajko jednak ja wybrałam łagodniejszą wersję :)

gdy nam wszystko ostygnie formułujemy rękami placuszki na kształt kotlecików mielonych, delikatnie spłaszczamy i smażymy na oliwie. można je wcześniej obtoczyc w bułce tartej jednak z niej również zrezygnowałam :p i w związku z tym należy je delikatnie przewracac aby nam się nie rozwaliły :)

wspaniale smakują z keczupem lub sosem chilli. co kto lubi. 
smacznego :)